Europa

W marcu 2020 r. w Czechach zostało wyprodukowanych o 47,4 tys. samochodów mniej (-36,2 proc.) niż przed rokiem, podało stowarzyszenie AutoSAP.

Prawie 90 proc. firm w branży zostało zmuszonych do zatrzymania lub znacznego ograniczenia produkcji.

W sumie w I kwartale br. zostało wyprodukowanych 322,9 tys. aut osobowych (-11,1 proc.). Każda z fabryk zanotowała spadek. Aż o 23,1 proc. spadła produkcja w Hyundai Motor Manufacturing Czech (56,1 tys. pojazdów). Największy producent aut w Czechach, Skoda Auto, odnotował spadek o 7,7 proc. (213,6 tys. sztuk) a trzecia z fabryk Toyota Peugeot Citroen Automobile o 9,4 proc. (53,2 tys. egzemplarzy).

- W sumie, z powodu przestojów w marcu i kwietniu, można oczekiwać, że produkcja w Czechach spadnie nawet o 170 tys. pojazdów silnikowych, co stanowi około 12 proc. całkowitej rocznej produkcji - komentuje Bohdan Wojnar, prezes stowarzyszenia przemysłu motoryzacyjnego AutoSAP.  Według tej organizacji szacowane miesięczne spadki sprzedaży samych producentów pojazdów przekraczają 50 miliardów koron (1,8 mld euro).. W przypadku dostawców szacuje się, że sprzedaż spadnie o około 45 proc., co oznacza utratę ponad 17 mld koron (ponad 0,6 mld euro)  miesięcznie. - Wszystkie te straty pogłębią się z czasem. Nie można oczekiwać powrotu do normalnej pracy bez podjęcia szybkich i zdecydowanych działań. Dlatego powinniśmy przejść od działań wspierających zatrzymany przemysł w kierunku środków zachęcających do wznowienia produkcji i sprzedaży. Jednocześnie nie można stwierdzić, że wznowienie produkcji przez finalnych producentów pojazdów automatycznie prowadzi do pełnego wznowienia produkcji całego łańcucha motoryzacyjnego - podkreśla Bohdan Wojnar.

Według aktualnych badańAutoSAP około 15 proc. firm zostało zmuszonych do przeprowadzenia zwolnień pracowników w marcu, a kolejne 42 proc. firm zrobi to w kwietniu. Dlatego stowarzyszenie nadal wzywa czeski rząd do podjęcia działań, które pomogą firmom utrzymać miejsca pracy przy jednoczesnym zachowaniu wystarczającej płynności.