![](/images/stories/flags/hungary_flag.gif)
Przyczyną takiej decyzji są niedobory siły roboczej, niskie płace i nierealistyczny wzrost produkcji, informuje agencja MTI.
To kolejna firma, po fabryce Audi i sieci Tesco, w której może dojść na Węgrzech do strajku.
Autoliv to jedna z największych firm motoryzacyjnych na Węgrzech - zatrudnia 2,4 tys. pracowników.