Firma Hankook, producent opon klasy premium, kontynuuje rozwój ultranowoczesnej fabryki na Węgrzech poprzez inwestycję o łącznej wartości ok. 8,6 miliona euro. Firma zainstaluje dodatkowe moce przerobowe w zakresie przygotowania mieszanki,znacznie zwiększając w ten sposób efektywność zakładu. Inwestycja pozwoli na instalację nowej mieszalni składników i powiązanych z nią budynków, co przełoży się na zwiększenie procesów produkcji, a szczególnie pierwszej fazy wytwarzania opon. Rozpoczęcie prac związanych z wykopami pod fundamenty miało miejsce 1 października 2012 r., a - według wstępnych planów - budowa zostanie ukończona w drugiej połowie 2013 roku.
Rozbudowa zostanie zrealizowana w ramach Programu Operacyjnego Rozwoju Gospodarczego rządu węgierskiego przy wsparciu Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego (EFRR), umożliwiając dalszyrozwój technologiczny prowadzący do stworzenia dodatkowych miejsc pracy.
„Jesienią 2011 roku firma Hankook Tire pomyślnie ukończyła drugi etap rozwoju naszej europejskiej fabryki, osiągając w ten sposób wyznaczone możliwości produkcyjne” - powiedział Sang Il Lee, Wicedyrektor i Dyrektor Zarządzający europejskiej fabryki Hankook. „Instalacja dodatkowych mocy produkcyjnych w zakresie mieszania pozwoli znacznie zwiększyć naszą wydajność. Dlatego też już rozpoczęliśmy szkolenie nowych pracowników.”
Europejska fabryka Hankook zatrudnia obecnie 2200 osób i produkuje opony do samochodów osobowych, SUV i dostawczych w zróżnicowanych specyfikacjach. Zakład wytwarza obecnie 34 000 opon dziennie z coraz większym udziałem opon ultra-high-performance (powszechnie zwanych też oponami o szerokim bieżniku), jak również opon dostarczanych jako oryginalne wyposażenie (OE) dla czołowych europejskich producentów samochodów. Zdecydowana większość opon Hankook wyprodukowanych w UE jest przeznaczonych do zaspokojenia rosnącego zapotrzebowania firmy na rynkach europejskich.
W piątek w zakładach należących do zakładu Fiata we Włoszech doszło do strajków zorganizowanych przez związek zawodowy FIOM, informują włoskie media.
W Melfi około tysiąca osób protestowało przeciwko zwolnieniu dyscyplinarnemu trzech związkowców.
W innych zakładach strajki związane były z niewypłaceniem w lipcu premii produkcyjnej. Według FIOM w zakładzie nadwozi i fabryce Fiat Powertrain w Mirafiori od swoich miejsc pracy odeszło 70 proc. pracowników. W ocenie natomiast Fiata w proteście wzięło udział ok. 18 proc. pracowników zakładu karoserii i 26 proc. w Powertrain.
Do protestów, według FIOM dołączyło 80 proc. pracowników fabryki Iveco w Brescii i 250 osób z pierwszej zmiany w zakładzie Iveco w Pregnana Milanese. W Bari w Magneti Marelli miało uczestniczyć 90 proc. załogi.
Fiom ocenia, że w zakładzie w Cassino w strajku wzięło udział 60 proc. zatrudnionych. Całość akcji protestacyjnej związek ocenia jako swój sukces. Inaczej na protesty patrzy związek CISL. Ocenia, że zakończyły się one fiaskiem, ponieważ według ich oceny np. w Melfi do protestów nie przyłączyło się 80 proc. zatrudnionych.
