Europa

Gwałtowny spadek popytu, tymczasowe perturbacje w łańcuchach dostaw i trwające tygodniami przestoje doprowadziły do ​​spadku produkcji samochodów w Niemczech do ooziomiu najniższego od 45 lat.

W I półroczu za naszą zachodnią granicą zostało wyprodukowanych 1,49 mln aut osobowych. W czerwcu nastąpiła pewna poprawa. Z linii montażowych zjechało 300,8 tys. pojazdów. To o 20 proc. mniej niż przed rokiem. Na eksport trafiło w minionym miesiącu 205,4 tys. samochodów (-21 proc.).

Niemieckie stowarzyszenie VDA spodziewa się, że krajowa produkcja aut osobowych w całym 2020 r. wyniesie 3,5 miliona sztuk, co oznacza spadek w stosunku do zeszłego roku o 1/4.  Eksport samochodów ma spaść o 27 proc. (w pierwszych 6 miesiącach 2020: -40 proc., 1,1 mln sztuk).

Na koniec kwietnia w niemieckim przemyśle motoryzacyjnym zatrudnionych było 814 tys. osób, o 3 proc. mniej niż w tym samym okresie 2019 r. - Znacznie niższa produkcja ma poważne konsekwencje nie tylko dla producentów pojazdów, ale zwłaszcza dla wielu dostawców - mówi Hildegard Müller, Prezes VDA. -  Musimy założyć, że liczba pracowników będzie spadać do końca 2020 r.