General Motors może zdecydować o zamknięciu na koniec przyszłego roku fabryki Opla w Bochum jeśli pracownicy nadal nie będą skłonni do dalszego cięcia kosztów, poinformowało "Automobilwoche".
Pierwotnie produkcja samochodów (model Zafira) miała być zakończona pod koniec 2016 r.
W piśmie do pracowników fabryki Steve Girsky, wiceprezes GM i tymczasowy prezes GM Europe, dał czas stronie pracowniczej do końca lutego. Girsky wskazuje, że Opel jest w większości uzależniony od Europy a "sytuacja na rynku europejskim jes nadal fatalna" i "niearealnym, a także złudnym jest wierzyć, że rynek szybko ulegnie poprawie".
Produkcja Opla musi "stać się jeszcze bardziej elastyczna, np. w obszarze engineeringu, musimy także dalej obniżać koszty", wskazuje Girsky. "By osiągnąć ten cel, wszyscy pracownicy muszą wnieść swój udział. Dopóki będziemy odnosić straty, nie będzie możliwe np. podwyższenie wynagrodzeń. To, czego potrzebujemy, to dalsze znaczne oszczędności."
Pierwotnie produkcja samochodów (model Zafira) miała być zakończona pod koniec 2016 r.
W piśmie do pracowników fabryki Steve Girsky, wiceprezes GM i tymczasowy prezes GM Europe, dał czas stronie pracowniczej do końca lutego. Girsky wskazuje, że Opel jest w większości uzależniony od Europy a "sytuacja na rynku europejskim jes nadal fatalna" i "niearealnym, a także złudnym jest wierzyć, że rynek szybko ulegnie poprawie".
Produkcja Opla musi "stać się jeszcze bardziej elastyczna, np. w obszarze engineeringu, musimy także dalej obniżać koszty", wskazuje Girsky. "By osiągnąć ten cel, wszyscy pracownicy muszą wnieść swój udział. Dopóki będziemy odnosić straty, nie będzie możliwe np. podwyższenie wynagrodzeń. To, czego potrzebujemy, to dalsze znaczne oszczędności."