Setki pracowników Renault blokowało w poniedziałek fabrykę we francuskim Sandouville, na znak protestu przeciwko planom redukcji zatrudnienia. Francuski koncern planuje zwolnić tysiąc z pośród 3,7 tys. zatrudnionych w tym zakładzie, jako element planu restrukturyzacyjnego, obejmującego w sumie 4 tys. osób w całej Francji. Wszystkie zwolnienia w Sandouville mają odbywać się na zasadzie dobrowolnych odejść.
Prezydent Nicolas Sarkozy obiecał pomoc w przekwalifikowaniu tym, którzy stracą pracę oraz zapewnił, że zakład nie zostanie zamknięty. W fabryce montowane są samochody Laguna ale od 2012 roku będą wytwarzane nowe modele samochodów ciężarowych. Rząd francuski ma 15,01 proc. udziałów w Renault.
Renault ma nadzieję, że 3 tys. pracowników niezwiązanych bezpośrednio z produkcją oraz 1 tys. obecnych pracowników w Sandouville (wliczając pracowników produkcyjnych), skorzysta z oferty, jaką złożono im 30 kwietnia.
Oferta obejmuje kilka opcji odejść lub przejścia na emeryturę. Najlepsze warunki otrzymają ci, którzy zrezygnują z pracy do końca bieżącego roku.
Renault liczy, że przeprowadzona restrukturyzacja pozwoli zaoszczędzić 350 mln euro w 2009 roku oraz 500 mln euro w roku następnym. Renault jednocześnie obniżyło prognozy sprzedaży nowych samochodów w 2009 roku, o 10 proc. do 3 mln aut.
