Takoni
Stokvis Tapes
VIA
Galvanopartners
Jak wynika z analizy przeprowadzonej przez EY i Eurelectric, choć floty służbowe stanowią jedynie 20% europejskiego rynku samochodowego, odpowiadają za więcej niż 40% liczonego w kilometrach dystansu pokonywanego przez wszystkie samochody oraz za połowę emisji CO2 i gazów cieplarnianych generowanych przez transport drogowy.

Dlatego to elektryfikacja flot samochodów służbowych będzie głównym motorem ograniczającym emisje CO2 i innych gazów cieplarnianych w Europie.

Sześć na dziesięć sprzedawanych w Europie samochodów przeznaczonych jest do użytku służbowego, a jeszcze w 2019 r. 96% rejestrowanych aut flotowych miało napęd spalinowy. Szacunki pokazują, że flota samochodów służbowych – zarówno elektrycznych, jak i z napędem spalinowym - wzrośnie o około 15% do 2030 roku i sięgnie nawet 73 milionów pojazdów. Jednak biorąc pod uwagę wyłącznie segment elektrycznych pojazdów flotowych, wzrost będzie wyższy bo 24-krotny, a liczba tego typu aut na drogach wzrośnie do 2030 roku nawet do 10,5 mln sztuk z 420 tys. obecnie.

- Rozpoczęcie elektryfikacji w sektorze motoryzacyjnym od floty aut wykorzystywanych przez firmy pozwoli szybciej ograniczać emisję szkodliwych substancji do atmosfery aniżeli dzieje się to w przypadku indywidualnych aut. Co więcej, działania w segmencie samochodów flotowych – które często pokonują określone, regularne i możliwe do przewidzenia bądź usystematyzowania trasy, mają stałe punkty docelowe i przystanki - pozwolą w pierwszym etapie łatwiej zarządzać niezbędną dla rozwoju tego rynku infrastrukturą punktów ładowania. Dodatkową zaletą takiego działania będzie możliwość wykorzystania wiedzy nabytej podczas tej transformacji i rozwiązań, które jej będą towarzyszyć, do szybszego rozwoju rynku wtórnego samochodów elektrycznych, a także popularyzacji samochodów elektrycznych na użytek indywidualny - mówi Michał Lesiuk, Partner EY, Lider Sektora Produkcja Przemysłowa i Mobilność.

Z rozmów, jakie zostały przeprowadzone z europejskimi menedżerami flot na potrzeby analizy EY i Eurelectric wynika, że elektryfikacja flot jest na razie traktowana eksperymentalnie. Dotyczy niewielkiej części pojazdów, które są testowane pod kątem użyteczności, kosztu utrzymania i satysfakcji kierowców. Zarządzający flotami chcą mieć pewność, że zasięg pojazdu, wygoda i możliwości jego ładowania zapewniają płynną jazdę i auta z napędem elektrycznym są dobrą alternatywą dla samochodów spalinowych. Jeśli oceny wypadną korzystnie – samochody elektryczne będą stopniowo wypierały z flot samochody z silnikami benzynowymi i Diesla.

Obecnie spośród wszystkich (indywidualnych i flotowych) 308 mln samochodów jeżdżących po europejskich drogach, tylko 3 mln to samochody elektryczne. Z analizy EY wynika, że do 2030 roku ta liczba wzrośnie do co najmniej 40 mln, co pociąga za sobą konsekwencje związane z inwestycją w infrastrukturę. Obecnie w Europie istnieje ok. 213 tys. publicznie dostępnych stacji do ładowania samochodów elektrycznych. To stan, który w tej chwili jest zadowalający, ale wraz z rozpowszechnieniem napędów elektrycznych, infrastruktura do ich ładowania będzie musiała zostać znacznie rozbudowana. Szacuje się, że w 2030 roku sieć stacji ładowania powinna liczyć ok. 3 milionów punktów. Będzie to wymagało inwestycji rzędu 20 mld EUR w infrastrukturę publiczną i kolejnych 60 mld EUR w infrastrukturę prywatną.

- Potrzebna będzie infrastruktura z optymalnie rozmieszczonymi i dostosowanymi do możliwości energetycznych punktami ładowania. Będzie to szczególnie istotne na obszarach wiejskich, gdzie odległości między stacjami ładowania będą znacznie większe. Szczegółowe modelowanie zachowań kierowców i lokalizacji punktów ładowania pomoże zidentyfikować obszary, w których mogą wystąpić wąskie gardła. Konieczne będzie stworzenie zarówno infrastruktury wolnego, jak i szybkiego ładowania. Wprawdzie zdecydowana większość ładowań odbywa się w domu lub w pracy, ale szybkie ładowarki będą musiały być publicznie dostępne w miastach i poza nimi - dodaje Michał Lesiuk.

Niemałą rolę w rozwoju elektromobilności będą odgrywały również zachęty finansowe i podatkowe. Obecnie 21 krajów europejskich oferuje premie dla nabywców pojazdów elektrycznych, choć ich wartości są różne.

Więcej informacji.
0
Udostępniono
MotoSolutions

Najnowsze wpisy w bazie dostawców

RAMPF Production Systems GmbH & Co.
ISRINGHAUSEN Sp. z o.o.
LINEX Sp. z o.o.
WAMECH P. A. WĄSIK Sp. J.
Bimax Sp. z o.o.
GREG-PLAST