Stokvis Tapes
Takoni
Galvanopartners
VIA
Decyzja o uruchomieniu produkcji w Serbii nowego auta znanego pod kodem L0, które zastąpi modele Fiat Multipla i Lancia Musa, spotkała się w ostatni piątek z ostrą krytyką rządu Włoch, związków i opozycji parlamentarnej.


Maurizio Sacconi, minister pracy wezwał dyrektora zarządzającego Fiata Sergio Marchionne aby nie prowadził jednostronnych działań i rozpoczął ponowne rozmowy ze związkami zawodowymi. Natomiast minister ds. uproszczenia prawa Roberto Calderoni, okreśł decyzję koncernu jako "skandaliczną".

Wieczorem w piątek premier Silvio Berlusconi, powiedział, że "w wolnej gospodarce, grupa przemysłowa może swobodnie produkować  tam gdzie jest to najbardziej odpowiednie" ale nie powinno to "odbywać kosztem Włoch i pracowników zatrudnionych przez Fiata".

W piątek FIOM zorganizował dwugodzinny strajk swoich członków w zakładach Fiata, w proteście przeciw dyscyplanarnemu zwolnieniu 5 pracowników. Związek zawodowy, jedyny, który opowiedział się przeciwko planom restruktyzacji zakładu, uważa wprowadzenie jego w życie, narusza konstytucyjne prawo pracowników do strajku.

Szef największej centrolewicowej partii opozycyjnej, Partii Demokrytycznej, powiedział w piątek, że rząd Berlusconiego powinien wezwać Fiata i związki do rozpoczęcia rozmów.

W piątek w zakładach należących do zakładu Fiata we Włoszech doszło do strajków zorganizowanych przez związek zawodowy FIOM, informują włoskie media.

W Melfi około tysiąca osób protestowało przeciwko zwolnieniu dyscyplinarnemu trzech związkowców.

W innych zakładach strajki związane były z niewypłaceniem w lipcu premii produkcyjnej. Według FIOM w zakładzie nadwozi i fabryce Fiat Powertrain w Mirafiori od swoich miejsc pracy odeszło 70 proc. pracowników. W ocenie natomiast Fiata w proteście wzięło udział ok. 18 proc. pracowników zakładu karoserii i 26 proc. w Powertrain.

Do protestów, według FIOM dołączyło 80 proc. pracowników fabryki Iveco w Brescii i 250 osób z pierwszej zmiany w zakładzie Iveco w Pregnana Milanese. W Bari w Magneti Marelli miało uczestniczyć 90 proc. załogi.

Fiom ocenia, że w zakładzie w Cassino w strajku wzięło udział 60 proc. zatrudnionych. Całość akcji protestacyjnej związek ocenia jako swój sukces. Inaczej na protesty patrzy związek CISL. Ocenia, że zakończyły się one fiaskiem, ponieważ według ich oceny np. w Melfi do protestów nie przyłączyło się 80 proc. zatrudnionych.

0
Udostępniono
MotoSolutions

Najnowsze wpisy w bazie dostawców

ZG Lighting Polska Sp. z o.o.
ST TRADING Sp. z o.o. (NORM HOLDING)
BWI Poland Technologies Sp. z o.o.
METCHEM Sp. z o.o.
Poliamid Plastics Sp. z o.o.
Lubricant Polska Sp. z o.o.