Sejm skierował w piątek do dalszych prac propozycję posłów PO, by centra badawczo-rozwojowe miały więcej czasu na wykorzystanie funduszu innowacyjnego bez utraty prawa do ulgi podatkowej.Zdaniem posłów, którzy przygotowali projekt, propozycje związane są z uchwaloną przez Sejm w maju ubiegłego roku ustawą o niektórych formach wspierania działalności innowacyjnej. Wprowadziła ona ulgę na innowacyjność, z której mogą korzystać centra badawczo-rozwojowe. Zgodnie z nią, środki z funduszu innowacyjnego są traktowane jako przychód tylko wtedy, gdy nie zostaną rozliczone w roku podatkowym, w którym fundusz został utworzony.
Według autorów projektu, rozliczenie roczne funduszu jest mało realne, zwłaszcza w przypadku ponoszenia z takiego funduszu wydatków na cele związane z innowacyjną działalnością badawczo- rozwojową.
Posłowie proponują wprowadzenie zmian zarówno w ustawach podatkowych (PIT i CIT) jak i w ustawie "bazowej", o niektórych formach wspierania działalności innowacyjnej. Mają one umożliwić kumulowanie niewykorzystanych w danym roku środków funduszu innowacyjności.
Jan Kaźmierczak z PO powiedział w imieniu autorów projektu, że zmiana zakłada, by środki tworzące fundusz innowacyjności można było wykorzystać nie tylko w roku bieżącym, ale także następnym. Wyraził nadzieję, że "Ministerstwo Finansów dojrzało do myśli, że czas kryzysu jest dobrym czasem na wspieranie innowacyjności".
Według reprezentującej klub PO Anny Zielińskiej-Głębockiej obecne przepisy nie zachęcają do starania się firm o status centrum badawczo-rozwojowego.
"Zmiana pozwoli centrom na kumulowane środków niewykorzystanych w danym roku. Klub PO ocenia ją bardzo pozytywnie. To mały krok, ale ważny, w kierunku wzmocnienia potencjału innowacyjnego" - powiedziała posłanka.
Andrzej Szlachta z PiS przypomniał, że pierwotnie zakładano, że system podatkowy będzie premiował podmioty stawiające na innowacyjność, ale tak się nie stało. "Zmiany powinny przyczynić się do aktywniejszego wspierania działalności innowacyjnej" - uważa Szlachta.
Poseł Sławomir Kopyciński z Lewicy poinformował, że jego klub "działając w poczuciu obowiązku wspierania konkurencyjności naszej gospodarki" opowiedział się za dalszymi pracami nad projektem.
"PSL uznaje za priorytet wszelkie działanie zmierzające do wspierania innowacyjności. Zmiany są jak najbardziej zasadne. Proponowane mechanizmy przyczynią się do wzrostu innowacyjności polskiej gospodarki" - wyjaśniał stanowisko PSL Edward Wojtas.
Wiceminister finansów Maciej Grabowski przyznał, że rząd nie przyjął jeszcze oficjalnego stanowiska wobec projektu.
"Uważam, że te zapisy są potrzebne i umożliwią realne działanie funduszu innowacyjności. Obecne regulacje są nadmiernie sztywne. (...) Jesteśmy za przyjęciem tych zmian" - zadeklarował Grabowski.
