Klimat inwestycyjny w Polsce w 2008 r. jest oceniany przez przedsiębiorców jako przeciętny - wynika z badania, przeprowadzonego przez Polską Agencję Informacji i Inwestycji Zagranicznych (PAIiIZ).Agencja po raz drugi (wcześniej w 2007 r.) przeprowadziła w sierpniu i wrześniu br. badanie klimatu inwestycyjnego w Polsce. Analizie poddano trzy kategorie czynników: uwarunkowania makroekonomiczne, jakość instytucji państwowych oraz jakość infrastruktury. Respondentami były 84 firmy prowadzące działalność gospodarczą w Polsce.
Jak poinformował na wtorkowej konferencji, wiceprezes Instytutu Badań Nad Gospodarką Rynkową (IBnGR) dr Bohdan Wyżnikiewicz, badane firmy oceniły ogólny stan klimatu inwestycyjnego w Polsce na 3,1 punktu (w skali od 1 do 5). Dobrymi stronami polskiej gospodarki z punktu widzenia inwestorów są: wielkość rynku Unii Europejskiej (4,1 pkt), wielkość rynku krajowego (3,8 pkt), dostępność materiałów, surowców i komponentów (3,5 pkt) oraz stabilność polityczna (3,4 pkt).
Jak poinformował Wyżnikiewicz, najgorzej ocenianymi czynnikami klimatu inwestycyjnego w naszym kraju są: stan infrastruktury drogowej (1,9 pkt), jakość i spójność przepisów podatkowych (2,2 pkt), wysokość składek na ubezpieczenia społeczne (2,3 pkt) oraz jasność i spójność przepisów budowlanych (2,4 pkt).
Wiceprezes podkreślił, że pomimo braku zmiany w ogólnej ocenie klimatu inwestycyjnego w Polsce w porównaniu z 2007 r., przedsiębiorcy inaczej oceniają większość czynników. Zdaniem przedsiębiorców, w największym stopniu poprawiły się m.in: stabilność polityczna (o 1,2 pkt) oraz wysokość składek na ubezpieczenia społeczne (+ 0,4 pkt). Najbardziej pogorszyła się jakość takich czynników, jak: wysokość wynagrodzeń (- 0,3 pkt) oraz współpraca z administracją lokalną (wynik pogorszył się również o 0,3 pkt).
Polskie przedsiębiorstwa oceniają klimat inwestycyjny w Polsce w 2008 r. nieco słabiej niż przedsiębiorstwa z kapitałem zagranicznym. Średnia ocena wyrażona przez firmy krajowe wyniosła 2,9 pkt, a przez firmy zagraniczne - 3,3 pkt. Jest to sytuacja odwrotna niż w 2007 r. - oceny firm polskich były wtedy wyższe od zagranicznych (odpowiednio 3,3 wobec 3,1 pkt).
