I ze zdumieniem odkryła, że nikt - żaden resort ani instytucja centralna - nie próbował tego dokładnie policzyć, informuje "Gazeta Wyborcza".
Na pierwszy rzut oka efekty istnienia SSE są pozytywne. W latach 2006-08 utworzono w nich prawie 75 tys. nowych miejsc pracy, dzięki 30,7 mld zł wniesionych inwestycji. Jednak nie wiadomo, z jakim ubytkiem dla budżetu państwa wiązały się udzielone w SSE ulgi podatkowe, sprzedaż gruntów poniżej rynkowej wartości i dotacje dla inwestorów w Strefach. Wiadomo jedynie, że ulga w podatku CIT do końca 2007 r. wyniosła 4,2 mld zł. - Nie zbilansowano osiągniętych przez państwo korzyści (nowe miejsca pracy, wzrost podatków lokalnych) z poniesionymi kosztami, które w całości nie są znane - pisze NIK w raporcie pokontrolnym.
Więcej w "Gazecie Wyborczej".