Rozmowa z Thomasem Hansla, prezesem Kämmerer Polska sp. z o.o. oraz współzałożycielem i inwestorem Key Solutions sp. z.o.o., o przyszłości IT w branży motoryzacyjnej, zagrożeniach i szansach oraz perspektywach rozwoju.
Czy z Pańskiego doświadczenia i wyczucia wynika, że otwiera się szeroka perspektywa dla rozwoju IT w motoryzacji?
Tak, zdecydowanie. Branża motoryzacyjna otworzyła się na IT bardzo szeroko. Świat zmierza w kierunku integracji wszelkich systemów w celu jak najwygodniejszej obsługi i bezpieczeństwa. Samochody mają być autonomiczne. Nie musimy martwić się o parking, bo system sam znajdzie odpowiednie miejsce i nasz samochód sam się tam skieruje. W naszym telefonie wszystko będzie spersonalizowane. Wchodząc do dowolnej autonomicznej taksówki, będziemy mieli dostęp do naszych danych i ustawień. Skrzyżowania bez świateł? Proszę bardzo! Samochody będą się mijały automatycznie, a strumienie pojazdów będą przez siebie przepływać bezkolizyjne. Czy da się uniknąć korków? Cóż… nie wiadomo (śmiech). Te wszystkie kwestie jednak regulować będzie szeroko pojęty obszar IT. Jest to obecnie na pewno najbardziej dynamiczna część rynku motoryzacji.
Polska to dobre miejsce do rozwijania obszaru IT w motoryzacji i branżach pokrewnych?
 |
| Prezes Kämmerer Polska, Thomas Hansla, z miniaturką Porsche Panamera, do którego we wrocławskim biurze zaprojektowane zostało wnętrze |
W takim razie, czy Śląsk Dolny i Górny, gdzie swoje siedziby ma spółka Key Solutions, to dobre regiony w Polsce do wdrażania projektów IT?
Jak najbardziej. W samym Wrocławiu siedziby mają światowi giganci tacy, jak Atos, Dolby, Capgemini, IBM, Nokia, Opera Software, Tieto, PGS Software, REC Global, SMT Software, Sygnity czy Yuma. Politechnika Wrocławska to najlepsza, obok Politechniki Warszawskiej, techniczna uczelnia wyższa w kraju. W dziedzinie IT działa tu jeszcze 8 innych szkół wyższych. Bardzo prężnie działa też Politechnika Śląska.
No dobrze. Zatem idąc dalej tym tropem: czy Wrocław to faktycznie polska Dolina Krzemowa?
Pozwolę sobie zacytować portal propertynews.pl. "Przemyślane strategie pozyskiwania inwestycji pozwoliły na wykreowanie silnego, opartego na technologiach ośrodka rozwoju biznesu tzw. Polskiej Doliny Krzemowej. Trzeci największy ośrodek rozwoju usług dla biznesu w Polsce liczy ponad 34 tys. pracowników zatrudnionych w 111 centrach SSC/BPO. To wskazuje na około 70 proc. wzrost zatrudnienia w ciągu ostatnich trzech lat. (…) Zdecydowaną przewagę mają centra międzynarodowe z kapitałem amerykańskim i szwajcarskim." Myślę, że ten fragment może posłużyć za mój komentarz (śmiech).
Czy dlatego Key Solutions, znana dotychczas jako partner Dassault Systemes w zakresie wdrożeń software CAD i PLM, zdecydowała się wkroczyć na ścieżkę IT?
Dla nas to naturalny proces rozwoju. Zajmujemy się wdrażaniem systemów CAD i PLM, siłą rzeczy plasujemy się więc blisko IT. Ponieważ jesteśmy bezpośrednio powiązani z Kämmerer, mamy naturalne rozeznanie potrzeb branży motoryzacyjej oraz znamy kierunek jego rozwoju. Coraz większe projekty w tej branży to projekty IT. W gruncie rzeczy będziemy dalej robić to samo - projektować komunikację przyszłości. To rynek się zmienia, my robimy dalej swoje (śmiech).
Z których projektów i wdrożeń jest Pan szczególnie dumny jako prezes Kämmerer Polska i współzałożyciel Key Solutions?
Projektujemy dla: BMW, Maseratti, Porsche, Alfa Romeo, Volkswagena, Volvo i wielu innych światowych potentatów. Wszyscy dobrze znamy te marki. Na pewno mniej rozpoznawalni, szczególnie dla osób spoza branży, są dostawcy komponentów, tacy jak: Dräxlmaier, Dr. Schneider, ITW czy Fischer Automotive. Pracujemy wspólnie przy projektach samochodowych, które zasadniczo można scharakteryzować jako dynamiczne, w ciągłej zmianie, wymagające zaangażowania i wiedzy. Wszystkie projekty są dla nas ważne, a ja osobiście szczególnie dumny jestem z największych: wnętrza dla Maserati Quattroporte i Levante, Porsche Panamera, BMW serii 3 oraz Porsche 992.
A jakim portfolio może pochwalić się Kämmerer, jeśli chodzi o wdrożenia innowacji w projektach?
W procesie projektowania część rozwiązań przejmuje się z dotychczas istniejących i modyfikuje je, dopasowując do nowego otoczenia. Są jednak i takie, które wymagają nowego podejścia, wymyślenia zupełnie nowego rozwiązania. To dla nas swoiste „małe innowacje”, które dotyczą fragmentów projektu i wymagają pogłębionej analizy oraz krytycznego spojrzenia. Trzeba się czasem nieźle nagłówkować, żeby ostatecznie znaleźć rozwiązanie. Nie są to więc w tym sensie oddzielne projekty innowacyjne, które można by wydzielić jako niezależne. Oczywiście, prowadzimy też autonomiczne projekty innowacyjne. Dotyczą one na przykład inteligentnego systemu klimatyzacji lub innowacji we wnętrzach samochodów. W tej chwili jest jednak zdecydowanie za wcześnie, by zdradzać szczegóły tych projektów.
Jakie dostrzega Pan szanse, jeśli chodzi o rozwój IT w branżach, w których obecny jest Kämmerer i Key Solutions?
Szanse to oczywiście olbrzymi potencjał drzemiący w samej branży. Czy to w produkcji, czy infrastrukturze, czy w samym pojeździe - elektroniki po prostu będzie więcej.
A zagrożenia?
Cóż, branża IT jest swoista. Np. tworzenie aplikacji dostępne jest w zasadzie z pułapu każdego miejsca na świecie. Może się okazać, że Indie czy Chiny będą bardziej konkurencyjne niż Europa. Dodatkowo dochodzi temat bezpieczeństwa, np. włamań do systemów i zagrożeń z tym związanych: ochrony danych czy niezawodności działania aplikacji. W każdym razie – jest nad czym pracować.
Na koniec proszę powiedzieć, dlaczego warto pracować w Key Solutions i rozszerzać obszar Software Developmentu?
Key Solutions tworzą ludzie nieprzeciętni - to pierwsza i podstawowa wartość. Wraz z prezesem Berndem Kämmererem (Bernd Kämmerer jest prezesem niemieckiej Kämmerer AG – przyp. autor) niezwykle cenimy sobie współpracę z prezes Key Solutions, Anną Walter. Atmosfera startupu przy jednoczesnym wsparciu bliźniaczej spółki, Kämmerer, tworzy niepowtarzalny miks, w którym odnajdują się osoby wyjątkowe. Dzięki portfolio Kämmerer w Key Solutions możemy pracować dla motoryzacyjnych gigantów. A jako się rzekło, Wrocław jest polską Doliną Krzemową, zatem siłą rzeczy współpracujemy z inną Doliną Krzemową - tą z Kalifornii (śmiech).
