W bieżącym roku podatkowym przedsiębiorcy będą mogli dokonać jednorazowych odpisów amortyzacyjnych w wysokości do 100 tys. zł rocznie i zaoszczędzić w ten sposób nawet 17,7 tys. zł. Rozwiązanie zostało przygotowane przez Ministerstwo Rozwoju we współpracy z Ministerstwem Finansów.Z nowej ulgi będą mogli skorzystać przedsiębiorcy, którzy w danym roku podatkowym kupią maszyny lub urządzenia (grupy 3-6 oraz 8 Klasyfikacji Środków Trwałych) za kwotę nie mniejszą niż 10 tysięcy złotych. Dzięki rozwiązaniom zawartym w projekcie nowelizacji ustawy o PIT i CIT uzyskają możliwość dokonania jednorazowego odpisu amortyzacyjnego na kwotę do 100 tysięcy złotych rocznie.
"Uprawnienia do skorzystania z nowej ulgi zyskało właśnie ponad 1, 3 miliona przedsiębiorców, z czego zdecydowaną większość stanowią małe i średnie firmy finansujące inwestycje głównie ze środków własnych. W ich wypadku taki jednorazowy odpis to realny zastrzyk finansowy zachęcający do inwestowania" - tłumaczy wiceminister rozwoju Jadwiga Emilewicz.
Projekt daje też możliwość zaliczenia do kosztów uzyskania przychodów wpłat na poczet nabycia środków trwałych, które zostaną dostarczone w latach kolejnych. Obecna metoda jednorazowej amortyzacji na to nie pozwala, co stanowi barierę inwestycyjną dla najmniejszych przedsiębiorców.
Szacunki Ministerstwa Rozwoju wskazują, że z programu skorzysta w skali roku ok. 150 tysięcy przedsiębiorstw. Korzyść dla właściciela firmy (podatnika CIT lub 19 proc. PIT), który wykorzysta w danym roku podatkowym odpis w pełnej wysokości, wyniesie nawet 17,7 tys. zł.
"Niski stopień robotyzacji to jedna z kluczowych słabości polskiego sektora MŚP – odpowiada on za 69% zatrudnienia, a posiada tylko 32% maszyn. Jesteśmy przekonani, że wprowadzana właśnie zmiana pozwoli poprawić te proporcje, przyczyniając się do wzrostu produktywności pracy, jakości produktów i konkurencyjności polskich przedsiębiorstw" – wyjaśnia wiceminister rozwoju Jadwiga Emilewicz.
Obecnie prawo przewiduje możliwość skorzystania przez małych podatników (osiągających do 1,2 mln euro przychodu rocznego) z jednorazowej amortyzacji do kwoty 50 tysięcy euro. Wymaga to jednak, w odróżnieniu od projektowanego rozwiązania, wystąpienia o pomoc de minimis, co w praktyce oznacza konieczność wypełnienia dodatkowych formularzy, a także podlega ograniczeniom co do wartości (200 tysięcy euro w ciągu trzech lat). Wykorzystanie limitu pomocy de minimis może np. uniemożliwić przedsiębiorcy skorzystanie z dystrybuowanych w tej formule środków z funduszy UE.
"Uprawnienia do skorzystania z nowej ulgi zyskało właśnie ponad 1, 3 miliona przedsiębiorców, z czego zdecydowaną większość stanowią małe i średnie firmy finansujące inwestycje głównie ze środków własnych. W ich wypadku taki jednorazowy odpis to realny zastrzyk finansowy zachęcający do inwestowania" - tłumaczy wiceminister rozwoju Jadwiga Emilewicz.
Projekt daje też możliwość zaliczenia do kosztów uzyskania przychodów wpłat na poczet nabycia środków trwałych, które zostaną dostarczone w latach kolejnych. Obecna metoda jednorazowej amortyzacji na to nie pozwala, co stanowi barierę inwestycyjną dla najmniejszych przedsiębiorców.
Szacunki Ministerstwa Rozwoju wskazują, że z programu skorzysta w skali roku ok. 150 tysięcy przedsiębiorstw. Korzyść dla właściciela firmy (podatnika CIT lub 19 proc. PIT), który wykorzysta w danym roku podatkowym odpis w pełnej wysokości, wyniesie nawet 17,7 tys. zł.
"Niski stopień robotyzacji to jedna z kluczowych słabości polskiego sektora MŚP – odpowiada on za 69% zatrudnienia, a posiada tylko 32% maszyn. Jesteśmy przekonani, że wprowadzana właśnie zmiana pozwoli poprawić te proporcje, przyczyniając się do wzrostu produktywności pracy, jakości produktów i konkurencyjności polskich przedsiębiorstw" – wyjaśnia wiceminister rozwoju Jadwiga Emilewicz.
Obecnie prawo przewiduje możliwość skorzystania przez małych podatników (osiągających do 1,2 mln euro przychodu rocznego) z jednorazowej amortyzacji do kwoty 50 tysięcy euro. Wymaga to jednak, w odróżnieniu od projektowanego rozwiązania, wystąpienia o pomoc de minimis, co w praktyce oznacza konieczność wypełnienia dodatkowych formularzy, a także podlega ograniczeniom co do wartości (200 tysięcy euro w ciągu trzech lat). Wykorzystanie limitu pomocy de minimis może np. uniemożliwić przedsiębiorcy skorzystanie z dystrybuowanych w tej formule środków z funduszy UE.
Dziś, 16 maja o godzinie 11:00 rozpocznie się uroczystość z okazji otwarcia nowej części zakładu Nidec w Niepołomicach.
Firma jest dostawcą silników i siłowników głównie do branży automotive, częścią japońskiej korporacji założonej w 1973 roku przez S. Nagamori - jednego z największych japońskich biznesmenów.
Firma Nidec rozbudowała się w 2016 roku, prace budowlane zakończyli się pod koniec listopada tego roku ale dziś firma świętuje oficjalne otwarcie nowej części.
Dzięki znacznemu zwiększeniu powierzchni hali produkcyjnej, powierzchni magazynowych, labolatorium, biur i pomieszczeń socjalnych inwestycja ta to kolejny krok milowy w rozwoju Nidec Motors & Actuators w Polsce.
Na uroczystośc przyjedzie sam założyciel firmy, zaproszeni zostali najważniejsi kontrahenci, najbliżsi sąsiedz, lokalni partnerzy biznesowi oraz media
Firma jest dostawcą silników i siłowników głównie do branży automotive, częścią japońskiej korporacji założonej w 1973 roku przez S. Nagamori - jednego z największych japońskich biznesmenów.
Firma Nidec rozbudowała się w 2016 roku, prace budowlane zakończyli się pod koniec listopada tego roku ale dziś firma świętuje oficjalne otwarcie nowej części.
Dzięki znacznemu zwiększeniu powierzchni hali produkcyjnej, powierzchni magazynowych, labolatorium, biur i pomieszczeń socjalnych inwestycja ta to kolejny krok milowy w rozwoju Nidec Motors & Actuators w Polsce.
Na uroczystośc przyjedzie sam założyciel firmy, zaproszeni zostali najważniejsi kontrahenci, najbliżsi sąsiedz, lokalni partnerzy biznesowi oraz media
