Po tym, jak okazało się, że komputerowy system obliczający nadgodziny w Oplu oszukuje, związkowcy zaapelowali do pracowników. - Sprawdźcie swoje paski z wynagrodzeniami sprzed trzech lat.
- Chodzi o wasze pieniądze - nawołuje "Solidarność". - Problem jest marginalny i dotyczy zaledwie stu osób - twierdzi dyrekcja.
Sprawy być może w ogóle by nie było, gdyby nie kilku dociekliwych pracowników fabryki, którzy zaczęli bacznie podliczać przepracowane godziny nadliczbowe z kilku miesięcy. Ale jakby nie liczyli, cały czas coś im się nie zgadzało.
Winę za to ponosi źle działający system informatyczny. Okazało się, że po przepracowaniu przez pracownika czterech nadgodzin automatycznie odejmował od nich 15 minut.
Dyrekcja fabryki przyznaje, że system informatyczny działał źle, ale nie przez lata, jak twierdzą związkowcy, ale tylko przez kilka miesięcy.
Więcej w Gazecie Wyborczej".
