Takoni
Stokvis Tapes
VIA
usaToyota Motor Corp. i Honda Motor Co., dwaj najwięksi japońscy producenci samochodów, mogą zmodyfikować swoje systemy produkcyjne, oparte na "just-in-time", w celu uniknięcia ewentualnych bankructw dostawców, dezorganizujących produkcję.

General Motors i Chrysler toczą obecne zmagania aby przeprowadzić restrukturyzację, po otrzymaniu wsparcia federalnego w wysokości 13,4 mld dolarów. Trudności Detroit mogą doprowadzić do "szoku dostawców", który uderzy także w produkcję japońskich i innych zagranicznych producentów samochodów, na terenie Stanów Zjednoczonych, uważa Center for Automotive Research.

- Kontynuujemy plan awaryjny - "powiedział" w mailu do agencji "Reutersa", Mike Goss, rzecznik amerykańskiego zakładu Toyoty w Erlanger w Kentucky. - Mamy nadzieję, że pożyczki udzielone Detroit przyczynią się do ustabilizowania dostawców, ale bardzo mały rynek budzi obawy wszystkich - dodaje.

Gros stwierdził także, że Toyota może współpracować z większą liczbą producentów części i i zwiększyć zapasy, aby złagodzić skutki upadłości wśród swoich amerykańskich dostawców, z których co najmniej połowa działa również z koncernami z Detroit.

Obecny stosowany system produkcji "just-in-time" może zostać zmodyfikowany, ale zdaniem analityków
wszelkie nadzwyczajne środki byłyby kosztowne. Zwiększenie zapasów oznaczałoby wynajem dodatkowych powierzchni magazynowej a dostarczanie części z zagranicy zwiększyłoby koszty dostaw.

- Aktualnie rozważamy wiele scenariuszy możliwych zdarzeń - powiedziała Yasuko Matsuura, rzeczniczka centrali Hondy w Tokio. Według Matsuury, podjęte środki mogą obejmować podwojenie źródeł zakupu części.

Natomiast rzecznik zakładu Nissana we Fraklin w Tennessee, Fred Standish powiedział: - Jesteśmy bardzo zaniepokojeni. Jeżeli jedna firma ma problemy finansowe, wpływa na inne i cały łańcuch dostaw.

Około 60 proc. z pośród 350 amerykańskich dostawców tego japońskiego koncernu, produkuje także dla "Wielkiej Trójki" GM, Chryslera i Forda, dodał Standish. Odmówił jednak komentarza na temat  nadzwyczajnych środków, jakie Nissan zamierza podjąć w celu zapobieżenia zakłóceniom w produkcji.

Głównym problemem japońskich samochodów są mniejsi, wyspecjalizowani dostawcy drugiego i trzeciego rzędu, uważa Kim Hill z Center for Automotive Research. Analitycy przywołują sytuację jaka wydarzyła się w lipca 2007 r. w Japonii. Na skutek trzęsienia ziemi, produkcję przerwał Riken Corp., największy japoński producenta pierścieni tłokowych. Problemy Riken Corp. uderzyły w 8 z pośród 12 lokalnych producentów, którzy musieli zatrzymać lub ograniczyć montaż aut. Redukcja produkcji samochodów wyniosła co najmniej 120 tys. pojazdów.

Choć zastosowanie systemu produkcji z większymi zapasami i uzależnieniem od części importowanych będzie kosztowne i mniej efektywne, alternatywa byłaby jeszcze gorsza, uważa Ed Kim, dyrektor analiz przemysłowych z AutoPacific w Tustin w Kalifornii. - Chociaż jest to niepożądane z logistycznego punktu widzenia, jest to lepsze niż niemożność produkcji żadnych samochodów - powiedział Kim.
0
Udostępniono
baza dostawcow

Najnowsze wpisy w bazie dostawców

CVGS Sp. z o.o. Sp. k.
Oerlikon Balzers Coating Poland Sp. z o.o.
RABUGINO Sp. z o.o.
item Polska Sp. z o. o.
TIMRET Sp. z o.o.
Zakłady Metalowe „Postęp” S.A.