Topnieją szanse na szybkie powołanie spółki z General Motors. Warszawska fabryka pewnie nie zrealizuje też ambitnego planu produkcyjnego.
Fabryka Samochodów Osobowych z warszawskiego Żerania nie ma łatwego życia. W ubiegłym roku wydawało się już, że złapała Pana Boga za nogi, gdy zapowiedziano utworzenie spółki joint venture z koncernem General Motors (GM) i rozpoczęcie produkcji Chevroletów. Ta ruszyła rzeczywiście - w listopadzie.
Niestety spółka, która miała rozpocząć działalność w grudniu 2007 r., do dzisiaj istnieje tylko na papierze. Brak nowej spółki to niejedyny problem FSO. Na początku roku FSO deklarowało, że w 2008 r. planuje wyprodukowanie 230 tys. samochodów i tzw. zestawów montażowych, w tym: 70 tys. lanosów, 70 tysięcy aveo i 90 tys. zestawów montażowych lanosa. Wyniki produkcyjne spółki po pół roku każą wątpić w realizację tej prognozy.
Więcej w "Pulsie Biznesu".