Dopóki trwa kryzys w przemyśle motoryzacyjnym, fabryka FSO nie ma szans na reaktywację.
Jego zdaniem niekorzystny wpływ na fabrykę ma m.in lokalizacja a także zewnętrzny właściciel. Warszawskim zakładem nikt się nie interesuje.
Nadziei nie tracą jednak ci, którzy opiekują się majątkiem. Tymczasem eksperci nie mają wątpliwości, że fabryka im dłużej będzie świecić pustkami tym mniejsze będzie mieć szanse.