Od 20 kwietnia br. w spółce w Denso Thermal Systems Poland trwa spór płacowy. 9 maja zakończone zostało referendum strajkowe, które rozpoczęło się 28 kwietnia. Od końca marca w spółce trwa spór zbiorowy na tle płacowym. Zakładowa Solidarność domaga się 500 zł podwyżki dla każdego pracownika. W czasie dotychczasowych negocjacji w ramach sporu zbiorowego kierownictwo spółki zaproponowało średnią podwyżkę w wysokości 150 zł brutto oraz wprowadzenie premii frekwencyjnej w wysokości 80 zł. Zdaniem związkowców ta propozycja "w najmniejszym stopniu nie zaspokaja oczekiwań załogi".
W zakończonym referendum wzięło udział 267 pracowników co stanowi przeszło 55 proc. ogółu zatrudnionych. Prawie 98 proc. głosujących opowiedziało się przeprowadzeniem strajku. Na razie nie jest znana forma ewentualnej akcji strajkowej. Związkowcy podkreślają, że strajk jest dla nich ostatecznością. - To, jak miałby wyglądać protest, zależy od załogi i jest jeszcze za wcześnie, żeby o tym mówić. Zrobimy jednak wszystko, żeby osiągnąć porozumienie przy stole negocjacyjnym. Zarząd poinformował nas, że chce się spotkać i podobno ma dla nas nowe propozycje. Miejmy nadzieję, że tym razem uda się nam dojść do porozumienia - mówi Mateusz Gruźla, szef Solidarności w Denso. - Liczymy też, że wynik referendum skłoni władze spółki do rozpoczęcia rzeczywistego dialogu ze strona społeczną, bo do tej pory, mimo iż jesteśmy najliczniejszym związkiem zawodowym zrzeszającym pracowników produkcyjnych w Denso, ten dialog nie wyglądał najlepiej - dodaje szef zakładowej „S”.
